Nieszkowianka Nieszkowice Małe - GKS Drwinia

Powrót
Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Nieszkowianka Nieszkowice Małe Gospodarze
2 : 3
0 2P 2
2 1P 1
GKS Drwinia
GKS Drwinia Goście

Bramki

Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Nieszkowice Małe
90'
Widzów:
GKS Drwinia
GKS Drwinia

Kary

Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Nieszkowianka Nieszkowice Małe
GKS Drwinia
GKS Drwinia

Skład wyjściowy

Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Nieszkowianka Nieszkowice Małe
GKS Drwinia
GKS Drwinia


Skład rezerwowy

Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Numer Imię i nazwisko
20
Mateusz Lech
roster.substituted.change 70'
11
Andrzej Górecki
roster.substituted.change 85'
6
Kamil Kostuch
roster.substituted.change 75'
5
Sebastian Ryba
roster.substituted.change 63'
GKS Drwinia
GKS Drwinia
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Brak zawodników
GKS Drwinia
GKS Drwinia
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

mastodont

Utworzono:

27.08.2018

W trzeciej kolejce A-klasowych zmagań naszymi rywalami była drużyna GKS II Drwinia.

Mecz rozpoczął się niezbyt dobrze dla naszej drużyny, świetnie dysponowani zawodnicy gości raz po raz wchodzili w nasze pole karne, na szczęście nasi obrońcy z większym lub mniejszym trudem kasowała zapędy drużyny z Drwini.
Niestety w 11 minucie, po rzucie rożnym, trochę chaosu wkradło się w poczynania naszych defensorów, co wykorzystali zawodnicy gości i strzelili bramkę otwierającą wynik.
Nie cieszyli się jednak z prowadzenia zbyt długo, bo już 3 minuty później, w polu karnym GKS-u faulowany został Krystian Goryczka, a Pani Sędzia bez wątpliwości wskazała na wapno. Rzut karny silnym strzałem na gola zamienił Maciej Broszkiewicz. Bramka wyrównująca podziała oskrzydlająco na naszych zawodników, którzy w kolejnych minutach byli stroną przeważającą, lepiej grającą piłką.
Niewiele brakło by już 3 minuty później Nieszkowianka wyszła na prowadzenie. Dobre dośrodkowania ze skrzydła od Maćka Broszkiewicza, strzał głową Mateusza Chmielka i większość ze zgromadzonych kibiców już widziała piłkę w bramce, niestety świetną interwencją popisał się bramkarz zespołu z Drwini i sparował piłkę na rzut rożny. W 20 minucie w zamieszaniu w polu karnym gości piłkę wywalczył Mateusz Chmielek, podał do Daniela Kasińskiego, który płaskim strzałem wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie.
Po bramce mecz przeniósł się w środkową strefę boiska i nieco uspokoił. Niestety znów powoli zaczęła się rysować przewaga drużyny z Drwini.
Pierwsze ostrzeżenie dostaliśmy w 37 minucie, gdy po błędzie naszego obrońcy, zawodnik GKS-u wychodził sam na sam z naszym bramkarzem, na szczęście w ostatniej chwili spod nóg piłkę wybił mu, pewnym wślizgiem Kamil Świętek.
Jeszcze przed przerwą Drużyna gości mogła wyrównać, po złym wybiciu piłki po rzucie rożnym, ta spadła tuż za polem karnym pod nogi zawodnika GKS-u a ten nie zastanawiając się wiele mocnym strzałem ostemplował poprzeczkę.

Na przerwę schodzimy z prowadzeniem 2:1 i świadomością, że tak dobrego rywala to jeszcze w lidze nie mieliśmy.

Druga połowa to powtórka z końcówki pierwszej, czyli gra w środku pola, z lekką przewagą drużyny gości, która z minuty na minutę podkręcała tempo, jednocześnie dobrze operując piłką i zmuszając naszych zawodników do biegania.
Pierwszą sytuacje na wyrównanie mieli w 59 minucie, ale strzał z rzutu wolnego pewnie obronił Patryk Kowalski.
5 minut później zawodnicy z Drwini, wykorzystując nasze niezdecydowanie w polu karnym, strzelili bramkę wyrównującą.
Chwilę później było już 2:3, szybka akcja skrzydłem, dośrodkowanie w pole karne i pewny strzał głową, wyprowadził gości na prowadzenie.
Nasi zawodnicy próbowali jeszcze zaatakować, ale drużyna gości mądrze się cofnęła i zaczęła szanować piłkę, a przebieg meczu i zmęczenie niestety nie pomagały w konstruowaniu akcji.
Szansę na wyrównanie miał jeszcze w ostatniej akcji meczu Maciej Broszkiewicz, który urwał się obrońcom, wszedł w pole karne i strzelił obok bramkarza, niestety strzał okazał się minimalnie niecelny.
Kilka chwil później zabrzmiał ostatni gwizdek i przegrana w meczu stała się faktem. Tym samym, imponująca seria meczów bez porażki na własnym stadionie właśnie się zakończyła, dla przypomnienia trwała ona od 30.10.2016 kiedy to przegraliśmy z Błyskawicą Proszówki.

Wynik wynikiem, ale ogromne słowa uznania należą się naszym zawodnikom. Po raz kolejny pokazali, że potrafią grać w piłkę i postawić się drużynom bardziej doświadczonym i być może lepszym piłkarsko. Szkoda, że nie udało się zdobyć punktu w tym meczu, ale gdzieś pod skórą czujemy, że nasza drużyna może namieszać w A-klasie, potrzeba tylko trochę doświadczenia i cierpliwości.

Dziękujemy drużynie GKSu Drwinia za dobry mecz i gratulujemy zasłużonego zwycięstwa. Mamy nadzieję, że na wiosnę się zrewanżujemy.
Trójce sędziowskiej dziękujemy za dobrze poprowadzone zawody.

Dziękujemy również naszym niezawodnym kibicom za wsparcie i doping do ostatnich minut i już dziś zapraszamy na środowe starcie w Pucharze Polski.

Niestety z tego meczu nie będzie galerii zdjęć, bo zapomniałem naładować aparatu, za co serdecznie przepraszam ;)

MM

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości