Pewnym, wysokim zwycięstwem Startu 77 Biadoliny Szlacheckie zakończyło się sobotnie spotkanie 7 kolejki ligowej Brzeskiej Klasy A sezonu 2017/2018 przeciwko Temidzie Złota.
Trener Marek Przeklasa nie mógł skorzystać w tym pojedynku z usług: Konrada Kusiona (kontynuacja zawieszenia), Cezarego Chmielarza (wyjazd prywatny), Arkadiusza Florczaka (wyjazd prywatny), Jakuba Wojtasa (kontuzja) oraz Adama Wołka (sprawy służbowe). W wyjściowym składzie ekipy gospodarzy znalazł się natomiast Sebastian Wojtas.
Początkowe dwadzieścia minut meczu to wyrównana gra z obu stron. Przełamanie przyszło po blisko pół godziny. Mikołaj Gurgul długim zagraniem wznowił grę, ta minęła wszystkich i kiedy wydawało się, że znajdzie się w rękach bramkarza Temidy do piłki z pełnym impetem ruszył Adrian Gurgul, ubiegając golkipera przyjezdnych i będąc przez niego faulowanym. Sędzia wskazał na "wapno". Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił kapitan Startu 77, Bartłomiej Bodzioch.
Gospodarze prowadzenie podwyższyli w samej końcówce pierwszej części gry. Maciej Kozioł wznowił grę rzutem z autu w środkowej strefie boiska do Bartłomieja Bodziocha, ten 40-metrowym, przekątnym "crossem" idealnie znalazł Adriana Gurgula, który najpierw dokładnie przyjął piłkę klatką piersiową a następnie precyzyjnym strzałem z prostego podbicia nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi zespołu gości.
60 sekund później, prowadzący to spotkanie Mateusz Kapustka zakończył pierwszą połowę meczu.
Drugie 45 minut przebiegało pod dyktando zespołu z Biadolin Szlacheckich, który raz po raz stwarzał zagrożenie po bramką swojego rywala. Po około dziesięciu minutach drugiej połowy spotkania, Start 77 prowadził już 3:0. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Bartłomiej Bodzioch a celną główką popisał się Maciej Żurek.
Kilka minut później gospodarze zdobyli czwartą bramkę a premierowym trafieniem w barwach Startu Biadoliny popisał się Grzegorz Pabian. Adrian Gurgul uruchomił podaniem na skrzydło pomocnika zielono-czarno-białych ten dośrodkował wprawdzie w pole karne, jednak jego podanie okazało się na tyle nieprecyzyjne i precyzyjne zarazem, iż piłka wpadła za kołnierz golkiperowi Temidy Złota a reprezentujący od sezonu 2017/2018 Pabian, mógł cieszyć się z pierwszej bramki w barwach Biadolińskiego zespołu.
Wynik spotkania w ostatnich sekundach meczu ustalił Stanisław Pałka, który pięknym strzałem z rzutu wolnego zdobył swoją drugą w sezonie ligowym 2017/2018 bramkę da Startu 77.
Ostateczny rezultat sobotniego pojedynku mógł być bardziej okazały, gdyby swoje, bramkowe okazje wykorzystali Adrian Gurgul, Maciej Żurek, czy Grzegorz Kuziel. W ciągu całego meczu Temida tylko dwa razy poważnie zagroziła bramce Mikołaja Gurgula. W pierwszej części gry tuż obok słupka strzałem po ziemi bramkarza Startu zaskoczyć próbował Robert Krakowski, w drugiej - sytuację sam na sam z Gurgulem fatalnie zmarnował jeden ze środkowych pomocników zespołu gości.
Finalnie, Start Biadoliny bardzo przekonująco i sprawiedliwie pokonał Temidę Złota 5:0. Biadolinianie w siedmiu dotychczas rozegranych meczach zdobyli 11 punktów.